Blisko 250 milionów złotych przeznaczyła ENERGA-Operator w 2014 r. na realizację programu poprawy niezawodności zasilania, na który składa się przede wszystkim modernizacja sieci i automatyzacja sieci średniego napięcia. Zdaniem spółki efekty są już odczuwalne przez klientów.
Nadrzędnym celem modernizacji sieci jest poprawa niezawodności zasilania ? tj. zmniejszenie liczby awarii i skrócenie czasu ich trwania, a także ? o ile to możliwe – nieprzerywanie dostaw nawet podczas planowych prac na sieci. Inwestycje spółka realizuje wg kolejności zapewniającej najwyższą efektywność wydatkowanych nakładów. Przeprowadzone w spółce analizy wpływu poszczególnych kierunków modernizacji sieci jednoznacznie wskazują, że najbardziej efektywnymi kierunkami inwestowania są: automatyzacja sieci średniego napięcia oraz wymiana przewodów średniego i niskiego napięcia na izolowane.
W ramach prowadzonych prac modernizacyjnych w 2104 roku wymieniono blisko 730 km linii i przyłączy z ?gołych? na izolowane i zmodernizowano ponad 1300 słupowych stacji transformatorowych. Dzięki przeizolowaniu linie energetyczne nie reagują wyłączeniem, gdy spadnie na nie gałąź, a nawet ? gdy oprze się o nie pień złamanego drzewa. Z kolei czas ewentualnych awarii ulega znaczącemu skróceniu dzięki wykorzystaniu rozłączników sterowanych radiowo. W 2014 roku spółka zamontowała na sieci blisko 780 takich urządzeń.
Pozytywne efekty automatyzacji sieci średniego napięcia wskazuje Mirosław Nowakowski, dyrektor Departamentu Zarządzania Majątkiem Sieciowym w gdańskim oddziale spółki:
– Podczas świąt doszło do przerw w dostawach energii związanych z tym, że konary drzew, obciążone mokrym i ciężkim śniegiem opierały się o nasze linie, doprowadzając do wyłączeń odbiorców na trudnodostępnych terenach leśnych. Awarii uległa m.in. linia średniego napięcia zasilająca łącznie blisko 7 tys. odbiorców (ponad 220 stacji), na której zamontowaliśmy 12 rozłączników sterowanych radiowo. Dzięki przełączeniom dokonanym za ich pomocą w ciągu kilkudziesięciu minut przywróciliśmy zasilanie ponad 99 proc. klientów i zlokalizowaliśmy uszkodzone przęsła. Na zasilanie przez kolejne 8 godzin czekało ok. 150 klientów, a nie 7 tys. W przypadku braku rozłączników, w takich warunkach pogodowych lokalizacja uszkodzenia przez zespół pogotowia energetycznego trwałaby około 6 godzin, a klienci, do których zasilanie doprowadzane było uszkodzonymi ciągami, czekaliby na elektryczność nie 8, ale co najmniej 18 godzin. ? podsumowuje dyrektor Nowakowski.
Dodatkowo, aby podczas modernizacji linii nie było konieczne wyłączanie zasilania, ENERGA-Operator systematycznie rozwija technologie prac pod napięciem. W 2014 roku prace na liniach niskiego napięcia wykonywane były w zdecydowanej większości (90%) bez konieczności wyłączania zasilania. W przypadku modernizacji linii średniego napięcia już ok. 25% prac planowych wykonywanych jest przy włączonym zasilaniu.
dostarczył infoWire.pl