Data publikacji: 2014-11-27
Oryginalny tytuł wiadomości prasowej: Większe czcionki na etykietach w ramach nowej ustawy
Kategoria: BIZNES, Handel
Koniec z drobnym druczkiem, niemożliwym do przeczytania na etykietach produktów spożywczych. 13 grudnia wchodzi w życie unijne rozporządzenie regulujące kwestie informacji na opakowaniach.
Koniec z drobnym druczkiem, niemożliwym do przeczytania na etykietach produktów spożywczych. 13 grudnia wchodzi w życie unijne rozporządzenie regulujące kwestie informacji na opakowaniach.
Rozporządzenie to zostało uchwalone już trzy lata temu. Firmy miały więc sporo czasu, aby etykiety swoich produktów należycie przygotować w taki sposób, aby odpowiadały unijnym normom. Wielu przedsiębiorców jest zdania, że przepisy są niejasno sprecyzowane i nadal obawiają się narażenia na wysoką karę. Niemniej jednak cel najprawdopodobniej zostanie zrealizowany – informacje na produktach będą prawdziwe i czytelne.
Jak było, jak będzie?
Jak dotąd producenci wyrobów spożywczych mieli wolną rękę przy ustalaniu wielkości czcionek na opakowaniach swoich produktów. Niektórzy więc ograniczali ją do minimum, wobec czego na etykietach widniały napisy o wielkości 0,1mm, niemożliwe do przeczytania bez pomocy okularów bądź lupy.
Zgodnie z rozporządzeniem, czcionka od 13 grudnia ma być nie mniejsza niż 1,2mm, a jeśli powierzchnia etykiety jest mniejsza niż 80cm2, to wtedy czcionka ma mieć minimum 0,9mm.
Dodatkowo teksty nie mogą być zasłonięte żadnymi ilustracjami bądź nadrukami, co dotychczas uniemożliwiało czytelność etykiet. Informacje muszą być nieusuwalne.
Ważną zmianą jest również podawanie bardziej szczegółowych informacji na temat produktu, w skrócie – konsument powinien być lepiej wyedukowany, ile jest „mięsa w mięsie”. Gdy w produkcie mięsnym lub rybnym woda stanowi ponad 5% całej wagi, producent również jest obowiązany o tym informować. Na produktach mrożonych pojawi się informacja o dacie mrożenia.
Dla wielu producentów wejście w życie rozporządzenia wymuszało duże zmiany, ale nie dla wszystkich.
„Od początku działalności naszej firmy przykładamy dużą wagę do czytelności etykiet. Nie próbujemy niczego ukrywać przed naszymi konsumentami, z prostego powodu – nasze wyroby bazują na naturalnych, bez konserwantowych składnikach” – tłumaczy Arkadiusz Drążek z firmy Brześć.
Zmiany etykiet w wyniku wejścia w życie rozporządzenia mają być przydatne także dla dietetyków oraz osób uczulonych. Czytelna lista składników na produktach powinna ułatwić i przyspieszyć konsumenckie decyzje podczas zakupów w sklepie.
źródło: Biuro Prasowe
Załączniki:
Hashtagi: #BIZNES #Handel